Vom Thema belegte Seiten:   < [1 2 3 4 5 6 7 8 9] >
Nowy Trados 2009
Initiator des Themas: Andrzej Lejman
Jerzy Czopik
Jerzy Czopik  Identity Verified
Deutschland
Local time: 18:23
Mitglied (2003)
Polnisch > Deutsch
+ ...
Nosek to raczej nie... Apr 28, 2009

Jabberwock wrote:
No i są przecież jeszcze użytkownicy, którzy zainwestowali troszkę w Certyfikat Znajomości Interfejsu Tradosa! Jeśli przejdą na 2009, to certyfikatem będą sobie mogli wytrzeć przysłowiowy nosek...

[Edited at 2009-04-28 10:05 GMT]


Gorzej będzie - jak ktoś znał Tradosa od podszewki w Studio będzie się czuł tak, jakby pojechał do Chin. Studio jest bardziej zbliżone do SDLX niż do Tradosa, chociaż (wiem z pierwszej ręki) „hardcorowi” użytkownicy SDLX narzekają na Studio, że... strasznie przypomina Tradosa.
Co do formatów - dżampowanie po kotkach nie jest domeną większości frilansów. Tak samo, jak TermExctract czy tworzenie własnych słowników nie było ich domeną. Cały ten krzyk o AutoSuggest przez frilansów ma tylko sens wtedy, jeżeli są to osoby, które będą mogły z tego naprawdę skorzystać. A do korzystania z AutoSuggesta trzeba mieć pamięci co najmniej po 25 tysięcy segmentów, żeby w ogóle cokolwiek z tego wyszło. Oczywistym jest dla mnie przy tym, że sukces AutoSuggesta z pamięci 25 tyś. segmentów będzie mizerny w porównaniu do wyciągnięcia AutoSuggesta z pamięci >500 tyś. A takie pamięci raczej mało który frilans ma własne...
Ale co do jednego macie rację - jak jest format zdefiniowany, to powinien być zgodny. I tela. Nie sprawdzałem - bo nie mam ani odpowiedniej wiedzy, ani czasu.

Pozdro
J.


 
Agenor Hofmann-Delbor
Agenor Hofmann-Delbor  Identity Verified
Local time: 18:23
Englisch > Polnisch
XLIFF, certyfikacja, Auto-suggest i inne Apr 28, 2009

Zaraz po długim weekendzie będę w paszczy lwa (Maidenhead) i dowiem się wszystkiego. Na pewno będzie możliwość upgrade'u certyfikacji. Mnie osobiście najbardziej interesują aktualne informacje o współdzieleniu plikowych pamięci...ostatnie nie były zbyt wesołe.

Raport zdam po powrocie, w okolicach 8 maja.



[Zmieniono 2009-04-28 11:30 GMT]


 
Grzegorz Gryc
Grzegorz Gryc  Identity Verified
Local time: 18:23
Französisch > Polnisch
+ ...
Autosuggest... XLIFF... Apr 28, 2009

Jerzy Czopik wrote:


Gorzej będzie - jak ktoś znał Tradosa od podszewki w Studio będzie się czuł tak, jakby pojechał do Chin. Studio jest bardziej zbliżone do SDLX niż do Tradosa, chociaż (wiem z pierwszej ręki) „hardcorowi” użytkownicy SDLX narzekają na Studio, że... strasznie przypomina Tradosa.
Co do formatów - dżampowanie po kotkach nie jest domeną większości frilansów. [/quote]
A powinno

Tak samo, jak TermExctract czy tworzenie własnych słowników nie było ich domeną.

A powinno

Cały ten krzyk o AutoSuggest przez frilansów ma tylko sens wtedy, jeżeli są to osoby, które będą mogły z tego naprawdę skorzystać.

Będą.
Ja tam krzyczę ideologicznie, bo akurat siedzę na Pro.
Ale mam w okolicy sporo ludzi z FL, którym z powodu skastrowania AutoSuggest piana na pysk wychodzi i by umiały z tego skorzystać.
Jeśli ktoś używa Tradosa, to nie od razu musi być z niego Tradostrottel

A do korzystania z AutoSuggesta trzeba mieć pamięci co najmniej po 25 tysięcy segmentów, żeby w ogóle cokolwiek z tego wyszło. Oczywistym jest dla mnie przy tym, że sukces AutoSuggesta z pamięci 25 tyś. segmentów będzie mizerny w porównaniu do wyciągnięcia AutoSuggesta z pamięci >500 tyś. A takie pamięci raczej mało który frilans ma własne...

Ale se może zassać np. bazy UE.
FR-PL ma właśnie z pół miliona, a angielska sporo więcej.
Swoją drogą, jak już dostanę tę licencję T2009, to puszczę konwersję tej bazy EN-PL i jeśli T2009 przeżyje, udostępnię pro publico bono

Ale co do jednego macie rację - jak jest format zdefiniowany, to powinien być zgodny. I tela. Nie sprawdzałem - bo nie mam ani odpowiedniej wiedzy, ani czasu.

Proste.
Żadnej wiedzy nie trzeba a czasu z 5 minut.
Zasysasz 30-dniowe demo Swordfisha z http://www.maxprograms.com i instalujesz.
Zmieniasz plikowi T2009 rozszerzenie na pasujące Swordfishowi tj. xlf.
Otwierasz w Swordfishu.
Oglądasz i porównujesz z tym, co widziałeś w T2009 (trzymaj się...).
Zapisujesz i zmieniasz rozszerzenie
Otwierasz z powrotem w T2009 i oglądasz komunikat o błędzie.

Rodolfo Raya, który Swordfisha pisze robił specyfikację XLIFF-a, to raczej się zna.

Zdrówkot
GG


 
Agenor Hofmann-Delbor
Agenor Hofmann-Delbor  Identity Verified
Local time: 18:23
Englisch > Polnisch
Na gorąco.... May 8, 2009

Będzie skrótowo i trochę chaotycznie, bo jeszcze nie odespałem...

XLIFF != SDLXLIFF. To jest tylko format oparty na XLIFF, ale XLIFFem nie jest i nie będzie. XLIFF'y natomiast można otwierać i tłumaczyć w Studio. Wszystko co się na SDLXLIFF skonwertuje w tym formacie zostaje do końca procesu lokalizacyjnego. Postaram się to jeszcze doprecyzować później.

AutoSuggest - mogę powiedzieć tyle, że rozmawiałem na ten temat na najwyższym szczeblu i jest spor
... See more
Będzie skrótowo i trochę chaotycznie, bo jeszcze nie odespałem...

XLIFF != SDLXLIFF. To jest tylko format oparty na XLIFF, ale XLIFFem nie jest i nie będzie. XLIFF'y natomiast można otwierać i tłumaczyć w Studio. Wszystko co się na SDLXLIFF skonwertuje w tym formacie zostaje do końca procesu lokalizacyjnego. Postaram się to jeszcze doprecyzować później.

AutoSuggest - mogę powiedzieć tyle, że rozmawiałem na ten temat na najwyższym szczeblu i jest spora szansa, że jednak zostanie. Decyzja zapadnie wkrótce, ale jestem dobrej myśli.

Ograniczenia współdzielenia bazy - indeks będzie odbudowywać się lokalnie co 20 min. Oznacza to, że segmenty fuzzy będą widoczne z takim opóźnieniem. Segmenty 100% będą widoczne od razu, to samo z segmentami Context Match. Reorganizacja indeksu będzie się odbywać w tle i ma nie być odczuwalna przez użytkownika.

Nie jest to jeszcze doprecyzowane, ale Studio będzie dostarczane razem z określonymi komponentami Suite. Prawdopodobnie będzie to okrojona wersja.

Program certyfikacji zmienia się i znacznie poprawia - będzie wyłącznie praktyczne użytkowanie pakietu. Pozwoli to w końcu prowadzić jeden rodzaj szkoleń bez ich rozgraniczania na certyfikowane lub nie.

Ogólne odczucie - zobaczyłem w końcu produkt w rękach od lat fantastycznego trenera, a nie marketingowca i muszę przyznać, że wrażenie jest bardzo dobre. Czekam jeszcze na wyjaśnienie moich 23 wątpliwości, na które nikt w SDL'u nie znał odpowiedzi

Na razie NDA nie pozwala mi ujawnić nic więcej, ale na dniach powinny też pojawić się różne decyzje i informacje. Będę temat aktualizować.
Collapse


 
Tomasz Sieniuć
Tomasz Sieniuć  Identity Verified
Polen
Local time: 18:23
Deutsch > Polnisch
+ ...
SDLXLIFF vs. konkurencja May 9, 2009

Agenor Hofmann-Delbor wrote:

XLIFF != SDLXLIFF. To jest tylko format oparty na XLIFF, ale XLIFFem nie jest i nie będzie. XLIFF'y natomiast można otwierać i tłumaczyć w Studio. Wszystko co się na SDLXLIFF skonwertuje w tym formacie zostaje do końca procesu lokalizacyjnego.


Wbrew pozorom może się to okazać dużą zaletą dla tłumaczy, którzy używają Tradosa jako głównego narzędzia pracy. Obecnie małym kotkom zaczynają wyrastać zęby (patrz rozwój MemoQ, nowa wersja Wordfasta). A nie ma dla tłumacza nic gorszego, niż scenariusz, w którym każdy klient wymaga innego narzędzia. Gdyby cały przemysł lokalizacyjny przeszedł na jeden „otwarty” format, agencje mogłyby sobie wybrać narzędzia, w których chcą pracować. Ponieważ zwykłego freelancera nie byłoby stać na zakup kilku różnych programów, byłby skazany na „darmówki” (jak ma to miejsce w przypadku MemoQ, Transita czy Acrossa). W ten sposób bardzo szybko stałby się kimś w rodzaju tłumacza-operatora jakiegoś programiku. Nie mówiąc już o tym, że jego skrzynka z narzędziami niewiele różniłaby się od tej, jaką dysponuje początkujący tłumacz (jedynym technicznym warunkiem współpracy z agencjami byłby komputer i dostęp do Internetu).

Moim zdaniem nowa wersja Tradosa ma kilka funkcji, które (mam nadzieję) bardzo przydadzą mi się w pracy. Choćby AutoSuggest, autopropagacja, możliwość używania kilku pamięci jednocześnie, a także sprawdzanie pisowni, QA i podgląd dokumentu w czasie rzeczywistym. No i cena (155 euro) jest całkiem przyzwoita.

T.

[Edited at 2009-05-09 13:55 GMT]


 
Jerzy Czopik
Jerzy Czopik  Identity Verified
Deutschland
Local time: 18:23
Mitglied (2003)
Polnisch > Deutsch
+ ...
Zalet jest dużo May 9, 2009

ale jest kilka strasznie denerwujących przywar...
Największa z nich, to odziedziczony pod SDLX sposób wstawiania Placeables i terminologii. Okropnie powolny.
Druga potężna wada to presegmentacja tekstu w chwili jego otwarcia. Jak podczas pracy stwierdzisz, że trzeba by zaprogramować dodatkowe skróty w pamięci, bo tekst jest siekany na nich, to musisz zaczynać od początku! A funkcja łączenia segmentów jest do bani. Bez myszkowania praktycznie nie idzie.
Autopropaga
... See more
ale jest kilka strasznie denerwujących przywar...
Największa z nich, to odziedziczony pod SDLX sposób wstawiania Placeables i terminologii. Okropnie powolny.
Druga potężna wada to presegmentacja tekstu w chwili jego otwarcia. Jak podczas pracy stwierdzisz, że trzeba by zaprogramować dodatkowe skróty w pamięci, bo tekst jest siekany na nich, to musisz zaczynać od początku! A funkcja łączenia segmentów jest do bani. Bez myszkowania praktycznie nie idzie.
Autopropagacja to obosieczny miecz, też trzeba uważać.

Mimo tego, program robi ogólnie dobre wrażenie. Autosuggest potrafi przyspieszyć pracę niebagatelnie, pod warunkiem, że pamięć, z której został wyautosuggestowany ten słownik, i tekst są do siebie dopasowane. Mam wrażenie (po ok. 6000 słów w jednym projekcie), że jest to kwestia co najmniej 10%, jeżeli nawet nie więcej.
Collapse


 
Tomasz Sieniuć
Tomasz Sieniuć  Identity Verified
Polen
Local time: 18:23
Deutsch > Polnisch
+ ...
Wyświetlanie segmentów wg statusu May 9, 2009

Jerzy, a czy jest funkcja wyświetlania segmentów wg statusu, np. samych setek, zatwierdzonych tłumaczeń lub fuzzy? Mam zrzut ekranu Studio, na którym w lewym górnym rogu jest okienko Display: All Segments. Ciekaw jestem, jaka jest jego funkcja.

T.


 
Jerzy Czopik
Jerzy Czopik  Identity Verified
Deutschland
Local time: 18:23
Mitglied (2003)
Polnisch > Deutsch
+ ...
Nie wykryłem... May 9, 2009

Jak na razie niestety nie wykryłem czegoś takiego...
A rzeczonego okienka nie widzę w edytorze.


 
Tomasz Sieniuć
Tomasz Sieniuć  Identity Verified
Polen
Local time: 18:23
Deutsch > Polnisch
+ ...
Hmm May 9, 2009

Może będzie? Fajnie by było.

 
Tomasz Sieniuć
Tomasz Sieniuć  Identity Verified
Polen
Local time: 18:23
Deutsch > Polnisch
+ ...
Cena May 9, 2009

Już chciałem kupować na Prozie, gdy dowiedziałem się, że u naszego lokalnego dystrybutora nowy Trados kosztuje 399 zł (aktualizacja z wersji SDL Trados 2007 Suite Freelance do SDL TRADOS 2009 Studio Freelance w przedsprzedaży).

T.


 
Jaroslaw Michalak
Jaroslaw Michalak  Identity Verified
Polen
Local time: 18:23
Mitglied (2004)
Englisch > Polnisch
SITE LOCALIZER
Standard po to jest otwarty, żeby go nikt nie zamykał... May 9, 2009

Tomasz Sieniuć wrote:

Gdyby cały przemysł lokalizacyjny przeszedł na jeden „otwarty” format, agencje mogłyby sobie wybrać narzędzia, w których chcą pracować.


Dokładnie tak, tylko na odwrót...

Gdyby cały przemysł lokalizacyjny przeszedł na jeden „otwarty” format, tłumacz mógłby sobie wybrać narzędzie, którym chce pracować.



A nie ma dla tłumacza nic gorszego, niż scenariusz, w którym każdy klient wymaga innego narzędzia.



Gdyby wszyscy korzystali z jednego otwartego formatu, to agencji byłoby absolutnie obojętne, czego używa tłumacz.



Ponieważ zwykłego freelancera nie byłoby stać na zakup kilku różnych programów, byłby skazany na „darmówki” (jak ma to miejsce w przypadku MemoQ, Transita czy Acrossa).



Zwykły freelancer kupowałby sobie jedno narzędzie - to, które mu najbardziej odpowiada.



Nie mówiąc już o tym, że jego skrzynka z narzędziami niewiele różniłaby się od tej, jaką dysponuje początkujący tłumacz (jedynym technicznym warunkiem współpracy z agencjami byłby komputer i dostęp do Internetu).



Ach, to Trados czyni tłumacza? Nie przypuszczałem, że różnica między tłumaczem początkującym a doświadczonym leży w zapleczu technicznym...


 
Tomasz Sieniuć
Tomasz Sieniuć  Identity Verified
Polen
Local time: 18:23
Deutsch > Polnisch
+ ...
Jeden „otwarty” format dla wszystkich, czyli jak to się ma w praktyce May 9, 2009

Jabberwock wrote:

Gdyby cały przemysł lokalizacyjny przeszedł na jeden „otwarty” format, tłumacz mógłby sobie wybrać narzędzie, którym chce pracować.



Jeśli tłumacz jest podwykonawcą, to na pewnym etapie zaawansowania to klient określa narzędzie, które najlepiej pasuje do przepływu pracy i obiegu dokumentów w jego firmie. Otwarty format to nie wszystko. Ważna jest jeszcze jego obsługa, a z tą jest różnie.



Gdyby wszyscy korzystali z jednego otwartego formatu, to agencji byłoby absolutnie obojętne, czego używa tłumacz.



Abstrahując od kwestii różnej (często jeszcze niedoskonałej) obsługi otwartego formatu: nie wierzę, aby tak było w praktyce. Już teraz wiele dużych agencji woli wysyłać nie pojedyncze pliki do tłumaczenia, lecz „paczki”. A takiej paczki już żadnym innym kotkiem nie obrobisz, bo jest tam sporo informacji: co do tłumaczenia, co do sprawdzenia, czego nie ruszać itd.



Zwykły freelancer kupowałby sobie jedno narzędzie - to, które mu najbardziej odpowiada.



Zwykły freelancer, gdyby dać mu tyle wolności, ściągnąłby na siebie i na agencję różne plagi egipskie. Ale może niech się wypowie na ten temat ktoś bardziej doświadczony ode mnie - np. inżynier lokalizacji.



Ach, to Trados czyni tłumacza? Nie przypuszczałem, że różnica między tłumaczem początkującym a doświadczonym leży w zapleczu technicznym...


Różnica między tłumaczem początkującym a doświadczonym leży TAKŻE w zapleczu technicznym. Nie chodziło mi tutaj o Tradosa, lecz o różnicę pomiędzy płatnymi programami a tzw. „darmówkami”. Natomiast zaplecze techniczne jako takie jest absolutnie ważne, przynajmniej w przypadku tłumaczeń nieliterackich.

Mam wrażenie Jarku, że Ty piszesz o idealnej sytuacji, w której istnieje jeden otwarty format, a wszystkie programy doskonale go obsługują. W praktyce nie wygląda to niestety tak dobrze. Swordfish doskonale radzi sobie z XLIFF-em, ale spróbuj tłumaczyć pliki zapisane przez Swordfisha w jakimś innym programie. Pliki te mogą być dla innych CAT-ów za bardzo „XLIFF-owe”. No i wtedy mamy problem, z którym doświadczony tłumacz może sobie poradzić (kolejny argument potwierdzający znaczenie zaplecza technicznego), ale początkujący „uwolniony” freelancer niekoniecznie.

T.


 
Jaroslaw Michalak
Jaroslaw Michalak  Identity Verified
Polen
Local time: 18:23
Mitglied (2004)
Englisch > Polnisch
SITE LOCALIZER
Standardy itp. May 9, 2009

Oczywiście, że piszę o sytuacji idealnej, ale moim zdaniem jednak możliwej do realizacji. Dowcip polega na tym, że nawet gdyby realizacja tej wizji przebiegała zgodnie z najczarniejszym scenariuszem, to i tak efekt byłby lepszy niż obecnie! W najgorszym razie pliki przygotowywane w danym programie można byłoby obrabiać tylko w tym programie. W przypadku jednak, gdyby większość plików przygotowywanych przez agencje miałoby otwarty format, to sytuacja byłaby jasna - albo dany paki... See more
Oczywiście, że piszę o sytuacji idealnej, ale moim zdaniem jednak możliwej do realizacji. Dowcip polega na tym, że nawet gdyby realizacja tej wizji przebiegała zgodnie z najczarniejszym scenariuszem, to i tak efekt byłby lepszy niż obecnie! W najgorszym razie pliki przygotowywane w danym programie można byłoby obrabiać tylko w tym programie. W przypadku jednak, gdyby większość plików przygotowywanych przez agencje miałoby otwarty format, to sytuacja byłaby jasna - albo dany pakiet obsługuje go w sposób zgodny ze standardem, albo nie. Zupełnie inaczej brzmi, gdy agencja mówi: "Proszę nie tłumaczyć w programach X oraz Y, bo wiadomo stąd i stąd, że nie obsługują one prawidłowo tego formatu", a co innego "Proszę tłumaczyć tylko w X, bo w innym programie może nie działać."

Nie dajmy się zwariować - to, co naprawdę musi być w pliku przesłanym do tłumacza to żadna wielka filozofia - trochę tekstu, trochę tagów, trochę metainformacji... XLIFF wystarczyłby tu w zupełności - z tego, co się orientuję, zawiera on wszystko co ewentualnie miałoby być w takiej "paczce", włącznie ze statusem segmentu, ew. wymaganiami dotyczącymi ilości znaków, itp. (Jeśli się mylę, to proszę o skorygowanie moich wiadomości!)

Oczywistą korzyścią dla wszystkich (poza SDLem ) byłoby oddzielenie tłumacza od procesów konwersji i obróbki, które tak naprawdę nie powinny go interesować. Nie mówiąc o tym, że nie musiałby on płacić (w cenie oprogramowania) za możliwość konwersji do/i z egzotycznych formatów, które tak naprawdę do niczego mu nie są potrzebne...

Może kiedyś (ale raczej za lat dwadzieścia niż dziesięć) w profilu ProZ, zamiast litanii programów będzie informacja: "Obsługiwane formaty: XLIFF". Albo: "Obsługiwane formaty: XLIFF, docx, inx, xml, svg"...

[Edited at 2009-05-09 23:08 GMT]
Collapse


 
Jaroslaw Michalak
Jaroslaw Michalak  Identity Verified
Polen
Local time: 18:23
Mitglied (2004)
Englisch > Polnisch
SITE LOCALIZER
Niechcący zacytowałem... May 9, 2009

.

[Edited at 2009-05-09 23:08 GMT]


 
Jerzy Czopik
Jerzy Czopik  Identity Verified
Deutschland
Local time: 18:23
Mitglied (2003)
Polnisch > Deutsch
+ ...
Nie xliff-owa odpowiedź May 10, 2009

Jabberwock wrote:
...
Oczywistą korzyścią dla wszystkich (poza SDLem ) byłoby oddzielenie tłumacza od procesów konwersji i obróbki, które tak naprawdę nie powinny go interesować. Nie mówiąc o tym, że nie musiałby on płacić (w cenie oprogramowania) za możliwość konwersji do/i z egzotycznych formatów, które tak naprawdę do niczego mu nie są potrzebne...


Fajnie, jeden standard dla wszystkich i wszyscy potrafimy to obsługiwać.
Hmw, gdzieś to już coś podobnego widziałem. Ach, no oczywiście, przecież coś podobnego już jest... Word - prawie standard i wszyscy potrafimy go obsługiwać. Więc - no nie, wróć. Czy naprawdę wszyscy potrafią to porządnie obsłużyć? Nasi klienci uraczają nas tekstami w Wordzie, że mi się niedobrze robi. Taka strzałeczka w podglądzie w Wordzie to jeszcze nic w ich plikach. Wcięcia spacjami, zmiana strony pustymi wierszami itp.
I Ty chcesz, żeby dać agencjom narzędzie do robienia całej konwersji, a nam jaki+ format przejcściowy, w którycm choćbyś się nakichał, nie przeskoczysz takiego partaczenia w dokumencie źródłowym. Czy Twoi piemowie przygotowują teksty pod tym kątem? Czy zwracają uwagę na to, że np. przy tłumaczeniu z niemieckiego wyliczanka wstawiona w środku zdania, oddzielona znakami akapitu, jest nietłumaczalna na żaden język świata? Czy poprawiają partactwo klientów? Bo moi w 90% nie. Jak mi dadzą taki zamknięty format, w którym już "wszystko będzie", to się załamię. Już sposób segmentacji przez Studio jest dla mnie prawie tragiczny. Pracuję właśnie nad zleceniem i co widzę? Na niemieckim ulubionym "beziehungsweise" skróconym do "bzw." (czyli naszym kochanym wzgl.) się segmentuje - skrót nieznany. Więc wprowadzam jako znany. Ale co z tego, kiedy muszę zacząć tekst od nowa, aby mi ta segmentacja weszła... No zaczynam, bo niedzużo było. W połowie tekst pojawia się nieprawidłowo napisany skrót "z.B.", bo brakuje w nim spacji. Znowu segmentacja w połowie zdania. Ale przecież nie będę znowu zaczynał od nowa. W TagEditorze po prostu dodałbym skrót i tyle, nie mówiąc o tym, że wystarczyłoby stuknąć w klawiaturę, aby segment rozszerzyć. A w tabelkowym układzie trzeba się dobrze nagimnastykować, zanim to będzie możliwe. I nawet jeżeli DejaVu pozwala rozszerzać segmenty poza podział wiersza, to i tak to trwa. Fajnie, jeżeli jest to konieczne w sporadycznych przypadkach. Niestety, często jest tak, że cały dokument jest taki skaszaniony i każde wcięcie czy wyliczanka to taka jazda. Z punktu widzenia takiej obróbki żaden format nie będzie tak dobry, jak TTX, w którym w najgorszym przypadku metodą cut&paste można było całość skleić do kupy, zostawiając klientowi "w nagrodę" puste wiersze w dokumencie docelowym.

Jeden standardowy format dla wszystkich to IMHO zgroza, przed którą powinniśmy się bronić dokąd potrafimy. Z powyższych powodów.

Miłej niedzieli
Jerzy


 
Vom Thema belegte Seiten:   < [1 2 3 4 5 6 7 8 9] >


To report site rules violations or get help, contact a site moderator:

Moderatoren dieses Forums
Monika Jakacka Márquez[Call to this topic]

You can also contact site staff by submitting a support request »

Nowy Trados 2009






Anycount & Translation Office 3000
Translation Office 3000

Translation Office 3000 is an advanced accounting tool for freelance translators and small agencies. TO3000 easily and seamlessly integrates with the business life of professional freelance translators.

More info »
Trados Studio 2022 Freelance
The leading translation software used by over 270,000 translators.

Designed with your feedback in mind, Trados Studio 2022 delivers an unrivalled, powerful desktop and cloud solution, empowering you to work in the most efficient and cost-effective way.

More info »