Stron w wątku:   [1 2 3 4] >
Podsumowanie roku 2010
Autor wątku: Tomasz Poplawski
Tomasz Poplawski
Tomasz Poplawski  Identity Verified
Local time: 11:16
Członek ProZ.com
od 2007

angielski > polski
+ ...
Jan 2, 2011

Jaki był dla Was rok 2010 pod względem "ruchu w interesie"? Jestem bardzo ciekawy krajowej (choć nie tylko) perspektywy, bo tutaj wielu moich kolegów miało rok zdecydowanie słabszy, szczególnie ci, którzy specjalizowali się w branżach dotkniętych kryzysem.
Nas (pracuję z żoną) kryzys na razie omija, miedzy innymi dlatego, że znaczna część naszej pracy to badania kliniczne, sprzęt medyczny i ubezpieczenia medyczne, a te branże nie cierpią zbyt mocno - ale stukamy w niem
... See more
Jaki był dla Was rok 2010 pod względem "ruchu w interesie"? Jestem bardzo ciekawy krajowej (choć nie tylko) perspektywy, bo tutaj wielu moich kolegów miało rok zdecydowanie słabszy, szczególnie ci, którzy specjalizowali się w branżach dotkniętych kryzysem.
Nas (pracuję z żoną) kryzys na razie omija, miedzy innymi dlatego, że znaczna część naszej pracy to badania kliniczne, sprzęt medyczny i ubezpieczenia medyczne, a te branże nie cierpią zbyt mocno - ale stukamy w niemalowane drewno tak, że palec boli...
Czy widzicie jakieś ciekawe trendy i nowiny techniczne?
Tutaj na przykład na ostatniej konferencji Stwarzyszenia Tłumaczy mówiło się bardzo dużo o tłumaczeniach maszynowych, gdzie rola tłumacza sprowadza się do korekty (bardzo żmudnej) po maszynie. Są ludzie, dla których juz teraz przynosi to 80% dochodu...
Kolejny trend to wzrost popularności Across i przechodzenie na ten program bardzo dobrych firm tłumaczeniowych, zbulwersowanych arogancją (prawie)monopolisty (SDL Trados). Moim zdaniem trend jest bardzo niepokojący, bo Across to narzędzie siermiężne, sztywne jak dyby i powolne...
Kolejna dziwaczna nowość, to coraz częstsze żądanie, aby po zakończeniu zlecenia usunąć wszelkie ślady tegoż ze swojego komputera... Dziwne, nieegzekwowalne, ale zapewne wymagane przez klientów...
A teraz zamieniam się w słuch...
Collapse


 
Lucyna Długołęcka
Lucyna Długołęcka  Identity Verified
Polska
Local time: 18:16
angielski > polski
+ ...
In Memoriam
Ruch w interesie coraz większy Jan 2, 2011

Dla mnie to był bardzo dobry rok, lepszy niż wcześniejsze. Ja akurat robię dużo korekt, ale po tłumaczach ludzkich, a nie po maszynach
Na rynku CAT-ów nie widzę większych zmian... przesiadłam się na Memoq, ale i tak większość biur tłumaczeń żąda Tradosa i tego nieśmiertelnego formatu bilingual doc. Jakby nie byli świadomi istnienia innych narzędzi.
Tendencja, jaką dostrzegam na polskim rynku, to c
... See more
Dla mnie to był bardzo dobry rok, lepszy niż wcześniejsze. Ja akurat robię dużo korekt, ale po tłumaczach ludzkich, a nie po maszynach
Na rynku CAT-ów nie widzę większych zmian... przesiadłam się na Memoq, ale i tak większość biur tłumaczeń żąda Tradosa i tego nieśmiertelnego formatu bilingual doc. Jakby nie byli świadomi istnienia innych narzędzi.
Tendencja, jaką dostrzegam na polskim rynku, to coraz częstsze rozliczanie się wg słów, a nie stron rozliczeniowych.

[Zmieniono 2011-01-02 19:05 GMT]
Collapse


 
Jerzy Czopik
Jerzy Czopik  Identity Verified
Niemcy
Local time: 18:16
Członek ProZ.com
od 2003

polski > niemiecki
+ ...
Końcówka roku chyba jak nigdy... Jan 2, 2011

Początek znośny, w środku dziura niebywała. Tyle do ruchu w interesie.
Pewnie jak podsumujemy, obroty wyjdą na przyzwoitym poziomie, choć rekordu 2008 chyba nie pobijemy.
Co do tendencji tłumaczenia maszynowego, to jeszcze do nas nie dotarła, na razie na szczęście. Jednak przypuszczam, że za kilka lat pewnie sam będę edytował po maszynach, albo dobrowolnie albo na "wniosek" klientów. W każdym razie pierwsze doświadczenia z wpięciem Google do procesu tłumaczenia mam
... See more
Początek znośny, w środku dziura niebywała. Tyle do ruchu w interesie.
Pewnie jak podsumujemy, obroty wyjdą na przyzwoitym poziomie, choć rekordu 2008 chyba nie pobijemy.
Co do tendencji tłumaczenia maszynowego, to jeszcze do nas nie dotarła, na razie na szczęście. Jednak przypuszczam, że za kilka lat pewnie sam będę edytował po maszynach, albo dobrowolnie albo na "wniosek" klientów. W każdym razie pierwsze doświadczenia z wpięciem Google do procesu tłumaczenia mam pozytywne, więc nie będę się przed nim bronił rękami i nogami.

Tendencja Acrossowania nas za to niestety ujęła, a to znacznie większa tragedia niż tłumaczenie maszynowe, bo w porównaniu do moich doświadczeń nawet z Tradose 2007 Across to nieporozumienie, wybitnie niewygodne w użyciu, a do tego bazujące na durnej koncepcji ukrycia wszytskiego przed tłumaczem... Nie lubię takich programów, które stawiają mnie w sytuacji bez wyjścia - czyli albo robię tak jak one chchą, albo nie robię wcale. Cóż, jednak skoro klient mnie do tego zmusza, to czy lubię czy nie lubię po prostu robię.

A co do usuwania śladów... Cóż, EN 15038 raczej się temu jako globalnemu trendowi sprzeciwia. I na moje szczęście jeszcze się żaden klient z takim żądaniem nie pojawił.

Fajnie by było, jakbyś dotarł na tę konferencję: http://www.rynek-tlumaczen.pl/
Collapse


 
Tomasz Poplawski
Tomasz Poplawski  Identity Verified
Local time: 11:16
Członek ProZ.com
od 2007

angielski > polski
+ ...
NOWY TEMAT
Za rok, mam nadzieję Jan 2, 2011

Jerzy Czopik wrote:
Fajnie by było, jakbyś dotarł na tę konferencję: http://www.rynek-tlumaczen.pl/


Niestety, Konferencja przypada w czasie tygodnia, gdy moja urocza córa ma ferie w szkole, więc ją zabieramy gdzieś, gdzie jest ładniej niż w Chicago (i Poznaniu) w końcu marca
Mam nadzieję, że terminy się rozsynchronizują w przyszłym roku, byłaby to znakomita okazja do odwiedzenia Polski z w pełni uzasadnionym odpisem podatkowym.


 
Barbara Gadomska
Barbara Gadomska  Identity Verified
Local time: 18:16
angielski > polski
+ ...
dobrze było Jan 2, 2011

Działam na innym rynku niż przedpiścy, CATów nie uzywam, bo nie mam do czego, z BT nie mam do czynienia, więc zapewne w gruncie rzeczy nie do mnie Twoje pytanie, Tomku. Ale na moim rynku książkowym było nieźle, nawet stawki jakby leciutko drgnęły w górę po raz pierwszy od lat, a propozycji miałam więcej, niż byłam w stanie przyjąć. Już w tej chwili mam dość pracy na cały 2011. Obawiam się jednak, że wkrótce może być gorzej wobec wprowadzenia 5% VAT na książki, co al... See more
Działam na innym rynku niż przedpiścy, CATów nie uzywam, bo nie mam do czego, z BT nie mam do czynienia, więc zapewne w gruncie rzeczy nie do mnie Twoje pytanie, Tomku. Ale na moim rynku książkowym było nieźle, nawet stawki jakby leciutko drgnęły w górę po raz pierwszy od lat, a propozycji miałam więcej, niż byłam w stanie przyjąć. Już w tej chwili mam dość pracy na cały 2011. Obawiam się jednak, że wkrótce może być gorzej wobec wprowadzenia 5% VAT na książki, co albo podniesie ich ceny, czyli obniży sprzedaż, albo wydawnictwa zaczną ciąć koszty, w tym stawki za tłumaczenia i prace redaktorskie, albo (najpewniej) jedno i drugie.Collapse


 
Andrzej Lejman
Andrzej Lejman  Identity Verified
Polska
Local time: 18:16
Członek ProZ.com
od 2004

niemiecki > polski
+ ...
Nie było źle, odpukać Jan 3, 2011

Mnie udało się prawie dociągnąć do faktycznie rekordowego jak dotąd 2008, zabrakło kilka procent.
Po fatalnym 2009, który dał niewiele ponad połowę 2008, to przyjemne.

Poprawianie po maszynie na razie mnie omija, za to coraz więcej jest projektów, które realizuję już któryś kolejny rok z rzędu. Kosztem pewnej monotonii zyskuję pewność, że kolejna partia pojawi się za tydzień czy trzy.

Co do kotów, zaledwie jeden klient zapowiedział prze
... See more
Mnie udało się prawie dociągnąć do faktycznie rekordowego jak dotąd 2008, zabrakło kilka procent.
Po fatalnym 2009, który dał niewiele ponad połowę 2008, to przyjemne.

Poprawianie po maszynie na razie mnie omija, za to coraz więcej jest projektów, które realizuję już któryś kolejny rok z rzędu. Kosztem pewnej monotonii zyskuję pewność, że kolejna partia pojawi się za tydzień czy trzy.

Co do kotów, zaledwie jeden klient zapowiedział przejście na Studio, ale ja chyba nadal będę mógł robić swoje w 2007, bo to właśnie taki projekt, w którym siedzę od dość dawna i klientowi chyba nie na rękę szukanie innego tłumacza.

Na razie nie czuję się więc zmuszony do zakupu Studia, za to kupiłem WF, jeszcze przed tegoroczną podwyżką cen. Co ciekawe, poinformowanie o tym klientów już zaowocowało nowymi zleceniami, w których ktoś tam sobie wymyślił, że mają być robione właśnie w WF.

Oby zatem 2010 nie okazał się lepszy niż 2011

Z noworocznym pozdrowieniem

A.
Collapse


 
Michal Berski
Michal Berski  Identity Verified
Polska
Local time: 18:16
polski > angielski
+ ...
Ehh Jan 3, 2011

A ja nie bardzo mam kiedy takie podsumowania pisać. Dla mnie akurat rok 2009 był chyba nawet lepszy od 2010, bo mi się trafiło wyjątkowo lukratywne zlecenie.
A póki co mam co robić do końca lutego


 
Letra
Letra  Identity Verified
Polska
Local time: 18:16
angielski > polski
+ ...
Rok rekordowy Jan 3, 2011

Jeszcze takiego nie miałem. I pewnie nie do powtórzenia, bo zamierzam trochę zmienić priorytety.

Z obserwacji rynku: coraz częściej zdarza mi się wykonywać tłumaczenia online. Nie jest to zbyt wygodne, ale co robić - nasz klient, nasz per pan...

Studio kupione i od 1,5 roku leży nieruszone. Najzwyczajniej w świecie, po prostu jest niepotrzebne. Wszystkie zlecenia z powodzeniem obsługuje poczciwy Trados 2007.


 
Jerzy Czopik
Jerzy Czopik  Identity Verified
Niemcy
Local time: 18:16
Członek ProZ.com
od 2003

polski > niemiecki
+ ...
Tak też można Jan 3, 2011

Letra wrote:
...
Studio kupione i od 1,5 roku leży nieruszone. Najzwyczajniej w świecie, po prostu jest niepotrzebne. Wszystkie zlecenia z powodzeniem obsługuje poczciwy Trados 2007.


Musi Ci się niebywale dobrze powodzić, skoro jesteś w stanie oddawać dobre 10% przyrostu wydajności za nic klientom.
A nawet jeżeli nie powoduje wzrostu wydajności, to dla samego komfortu pracy bym się nie wrócił do T2007. Po niedługo już 2 latach pracy z T2009 często łapię się na oczekiwaniu podobnych funkcji w Outlooku, Wordzie czy nawet TagEditorze. I brakuje mi ich, co wyraźnie spowalnia moje działanie tamże

Wszystkim życzę nowych rekordów wszelkiego rodzaju w 2011 r.


 
Letra
Letra  Identity Verified
Polska
Local time: 18:16
angielski > polski
+ ...
No właśnie, że jest odwrotnie Jan 3, 2011

Szkoda mi czasu na konwertowanie plików i baz do formatu Studio, skoro dostaję je w Wordzie i Tradosie 2007 gotowe do tłumaczenia. A na dodatek muszę odesłać nieoczyszczonego Worda i zaktualizowaną bazę w tym samym formacie. W tym momencie Studio odpada. I dopóki klienci nie przesiądą się na Studio, program nieprędko upowszechni się wśród tłumaczy (choćby nie wiem jak go zachwalać).

 
Lucyna Długołęcka
Lucyna Długołęcka  Identity Verified
Polska
Local time: 18:16
angielski > polski
+ ...
In Memoriam
Nie szkoda czasu na kowersję Jan 3, 2011

Letra wrote:

Szkoda mi czasu na konwertowanie plików i baz do formatu Studio, skoro dostaję je w Wordzie i Tradosie 2007 gotowe do tłumaczenia. A na dodatek muszę odesłać nieoczyszczonego Worda i zaktualizowaną bazę w tym samym formacie. W tym momencie Studio odpada. I dopóki klienci nie przesiądą się na Studio, program nieprędko upowszechni się wśród tłumaczy (choćby nie wiem jak go zachwalać).


A mnie nie szkoda tego czasu, bo Memoq (bardziej podobny chyba do Studia niż do starego Tradosa) rekompensuje mi ten czas z nawiązką.


 
Jerzy Czopik
Jerzy Czopik  Identity Verified
Niemcy
Local time: 18:16
Członek ProZ.com
od 2003

polski > niemiecki
+ ...
Off topic: pomóżcie nam wreszcie pozbyć się tego Worda Jan 3, 2011

który tylko problemy sprawia...
Ja się przed tym bronię rękami, nogami i czym jeszcze mogę - w 2010 wyszło mi to całkiem nieźle, bo odsetekt plików w bilingualnym Wordzie był równy jakieś 0,01% albo może i mniej.


 
Izabela Szczypka
Izabela Szczypka  Identity Verified
Hiszpania
Local time: 18:16
angielski > polski
+ ...
Mniej więcej to samo Jan 3, 2011

Andrzej Lejman wrote:
Mnie udało się prawie dociągnąć do faktycznie rekordowego jak dotąd 2008, zabrakło kilka procent.
Po fatalnym 2009, który dał niewiele ponad połowę 2008, to przyjemne.

Tyle, że 2009 to nie było 50%+ wielkości z 2008, raczej 70%+.
Jednak po uwzględnieniu dwuletniej inflacji (2008-2010) zejdzie jeszcze parę procent w dół...
Tak czy owak, było/jest nieźle. Odpukać!!!


 
Witold Hrycyk
Witold Hrycyk  Identity Verified
Local time: 18:16
Członek ProZ.com
od 2005

angielski > polski
+ ...
Dla mnie koszmarny Jan 3, 2011

Dla mnie to był koszmarny rok.

Coraz częściej spotykam się z agresywnymi zakusami na stawki, coraz więcej ofert napływa z Chin i Indii, coraz częściej słyszę o przetwarzaniu w chmurze i o crowdsourcingu w kontekście minimalizacji kosztów tłumaczenia, coraz częściej dobitnie przekonuję się, że klienci w ogóle nie zastanawiają się nad kwestią jakości, kierując całą uwagę na płynny przebieg procedur, używane narzędzia, formaty danych oraz koszty. A jeżel
... See more
Dla mnie to był koszmarny rok.

Coraz częściej spotykam się z agresywnymi zakusami na stawki, coraz więcej ofert napływa z Chin i Indii, coraz częściej słyszę o przetwarzaniu w chmurze i o crowdsourcingu w kontekście minimalizacji kosztów tłumaczenia, coraz częściej dobitnie przekonuję się, że klienci w ogóle nie zastanawiają się nad kwestią jakości, kierując całą uwagę na płynny przebieg procedur, używane narzędzia, formaty danych oraz koszty. A jeżeli już jest mowa o jakości, jest to jakość sparametryzowana, weryfikowana automatycznie i nie mająca nic wspólnego z potocznym jej rozumieniem ani z "czytliwością" tekstu.

Mam wrażenie, że na rynku internetowym zaroiło się od osób pracujących za bardzo niskie stawki. Na własnej skórze też przekonałem się, jak trudno jest klientów niemówiących po polsku przekonać, że tekst przetłumaczony przez całkiem przypadkowe osoby nie nadaje się do użytku. Paru klientów chyba straciłem.

Co do Worda...

Koniec końców tłumaczenie polega na PISANIU. A Word już od kilkunastu lat ma status najdoskonalszego narzędzia do pisania tekstów - i nie bez powodu. Praca w CATach, które zmuszają do korzystania z innych edytorów ze względu na tagi, formaty lub inne dane niezwiązane z treścią tłumaczonego tekstu to dla mnie zawsze było i będzie zło konieczne, podobne do pisania za pomocą klawiatury ekranowej - naprędce tworzone edytory i atrapy edytorów, jakie mają SDLX, Transit, a teraz Studio, nigdy nie dorównają Wordowi.
Collapse


 
Tomasz Poplawski
Tomasz Poplawski  Identity Verified
Local time: 11:16
Członek ProZ.com
od 2007

angielski > polski
+ ...
NOWY TEMAT
Nie zgadzam się ani trochę! Jan 4, 2011

Witold Hrycyk wrote:
Koniec końców tłumaczenie polega na PISANIU.

Witoldzie,
Trafiłeś w samo sedno tego, na odwrót. Kiedy uświadomiłem sobie, jak bardzo tłumaczenie NIE POLEGA na pisaniu, zacząłem zarabiać rozsądne pieniądze.
Pisanie jest przypadkowym, mechanicznym dodatkiem, który ja np. podzlecam nagrywając tłumaczenia i wysyłając do przepisywania, ale też ograniczam dzięki temu, co CAT-y wypluwają same lub trochę poszturchane na ekran.
Pomyśl o tym, co stanowi - by użyć modnego terminu - "core competency" tłumacza, a może Cię też olśni, jak olśniło mnie.


 
Stron w wątku:   [1 2 3 4] >


To report site rules violations or get help, contact a site moderator:


You can also contact site staff by submitting a support request »

Podsumowanie roku 2010






Trados Business Manager Lite
Create customer quotes and invoices from within Trados Studio

Trados Business Manager Lite helps to simplify and speed up some of the daily tasks, such as invoicing and reporting, associated with running your freelance translation business.

More info »
TM-Town
Manage your TMs and Terms ... and boost your translation business

Are you ready for something fresh in the industry? TM-Town is a unique new site for you -- the freelance translator -- to store, manage and share translation memories (TMs) and glossaries...and potentially meet new clients on the basis of your prior work.

More info »